Rabkoland- czy dla każdego dziecka?

2018-05-06

Do Parku rozrywki Rabkolandu wybraliśmy się z dziećmi w różnym wieku z 3 letnią dziewczynką i 10 letnią dziewczyną, aby sprawdzić czy każda z nich znajdzie coś dla siebie. Czy Rabkoland jest w stanie zapewnić rozrywkę dzieciom w każdym wieku?

Najpierw wszyscy wybraliśmy się na Wielki Młyn, z którego rozciąga się panorama na cały park i to był idealny wybór, bo mogliśmy zaplanować dla dzieciaków dalszą trasę zwiedzania. Z 3 latką wybraliśmy się Disco Boat, czyli na dwuosobowe pontony, którymi sterowaliśmy po basenie, a gdy muzyka się zakończyła trafiliśmy na Karuzelę Wenecką, czyli to co każda dziewczynka lubi na galopującego konika.

W tym czasie z drugim dorosłym opiekunem 10 latka wybrała się na przejazd karuzelą Music Ekspress. To zdecydowanie przejazd dla tych o mocnych nerwach, ale nasza dziewczyna nie miała tej atrakcji dość, więc trzy powtórzenia musiały być. Ja byłam na jednym z nich i na własnej skórze poczułam, co to siła odśrodkowa w zawrotnym tempie. Podobało mi się bardzo, choć drugi raz nie zdecydowałam się na nią.

Kolejną atrakcją dla naszej 10latki była tak zwana łódka Wikingów. Prawie pionowe huśtanie robi naprawdę wrażenie i nasze wrzaski na pewno było słychać w każdym zakątku parku.

Po tych mocnych przeżyciach udaliśmy się do Małpiego gaju, czyli to co każde dziecko kocha-wspinanie się przez labirynt, zjeżdżalnie i zabawa w kulach. Tu bardzo miłe zaskoczenie, ponieważ w tym czasie my, rodzice mogliśmy wygodnie w cieniu w środku usiąść wygodnie i obserwować nasze pociechy.

Następnie 10 latka szalała w Formule2 i Autostopie ściągając się na autoskoterach, a my z 3latką wypróbowaliśmy Wiking Coster wyjątkowej kolejce skierowanej wyłącznie dla dzieci. Młoda zaliczyła aż dwa przejazdy nie zrażona szybkością i z uśmiechem na twarzy.

Później zwiedziliśmy Wesołą Farmę, gdzie z bliska można podpatrzyć wiejskie życie oraz Dom Śmiechu i Odwrócony Dom, z którego wyszliśmy prawie na czworakach. Później uczestniczyliśmy wszyscy w warsztatach teatralnych, gdzie każde dziecko mogło spróbować swoich sił na scenie, a później udaliśmy się do Wioski Wikingów, gdzie dziewczyny na łodzi wśród korytarzy i zjeżdżalni.

Myśleliśmy, że już nic ciekawego nas nie czeka kiedy odkryliśmy pozostałą część parku, a mianowicie Dolinę Trzmiela, gdzie dziewczyny bawiły się jak kowbojki na koniach w scenerii rodem z Dzikiego Zachodu, na karuzelach, na łódkach w Szuwarach Niedźwiedzia.

Nasza 10latka po spokojnych minutach pragnęła wciąż mocnych wrażeń, wiec wybraliśmy się na kolejkę górską „Kopalnię Złota”, skąd mamy piękne(śmieszne) pamiątkowe zdjęcie naszych mniej lub bardziej przerażonych twarzy. Szaleństwom nie było końca, ponieważ skorzystaliśmy kilkakrotnie jeszcze za namową starszej na Crazy Clown wirującą karuzelę, po której mąż wyszedł zielony na twarzy. Na ochłodę dziewczyny wybrały się na wibrujące gejzery i taplały się w wodzie co nie miara.

Po przebraniu się pojechaliśmy kolejką do Cyrku, wybiliśmy się z 3latką w chmury z Szalonym Lotnikiem i na sam koniec jeszcze raz przejechaliśmy się na Wielkim Młynie.

Jak oceniam pobyt w Rabkolandzie? Naprawdę dobrze. Obie dziewczyny naprawdę w różnym wieku znalazły dla siebie sporo atrakcji i bawiły się przeszło 4 godziny. Park ma do zaoferowania naprawdę dużo frajdy dla tych małych i dużych i jest wesołym miejscem przyjaznym dla dzieci rodziców.

RABKOLAND

Adres: Rynek, Rabka-Zdrój WWW: http://www.rabkoland.pl/ Telefon: 18 267 69 57