Wybierz miasto:

Miasto:

Szalony weekend rodzinny

2019-08-05

Wiecie, że my –Portal Rodzinny BabyGo- dbamy, aby na bieżąco informować Was o wszystkich nowościach i wspaniałych rodzinnych rozrywkach w Krakowie. Jednak jeśli w wakacje skorzystaliście już ze wszystkich proponowanych przez nas atrakcji, o których możecie przeczytać tutaj, proponujemy Wam wyjazd na szalony weekend rodzinny. Dlaczego szalony? To będą 2 dni wypełnione po brzegi zabawą i wspaniałą rozrywką. O jakim miejscu piszmy? O Inwałd Parku- najbardziej urozmaiconym dla dzieci parkiem rozrywki.

Uprzedzamy od razu ,ze w jeden dzień nie jesteście w stanie zwiedzić 5 parków tematycznych w Inwałdzie. Dlatego obok Parku znajduje się piękny 4 gwiazdkowy Hotel Łysoń, który oprócz noclegu gwarantuje pyszne śniadania i pożywne obiadokolacje. Pełna recenzja hotelu jest do przeczytania tutaj.

 

Wracamy do Inwałd Parku. My zwiedzanie rozpoczęliśmy od Dinolandii. Tutaj dzieciaki te mniejsze mogą pojeździć na ciuchci, poskakać w małpim gaju czy bawić się na dmuchanym zamku. Te większe mogą nauczyć się sporo o prehistorycznych dinozaurach, które kryją się na każdym zakręcie oraz popróbować swoich sił na parku linowym. Z Dinolandii udaliśmy się na wieżę widokową, na którą dla tych już bardzo zmęczonych, można wyjechać windą. Na górze rozciągał się widok na imponująco piękny Ogród Jana Pawła II. To trzeba zobaczyć na własne oczy, nie da się tego odtworzyć nawet na najlepszych zdjęciach.

 

 

Ze względu na to, że wyruszyliśmy od razu po śniadaniu mogliśmy jeszcze pozwiedzać i bawić się w Parku Miniatur, który jest jednym z najciekawszych parków tematycznych w Inwałdzie. Najpierw udajemy się do świata miniaturowych cudów świata- budowli, które choć trudno czasem w to uwierzyć naprawdę istnieją! I tutaj starsze dzieci mogą dowiedzieć się lub utrwalić swoją wiedzę o świecie i jego skarbach. A potem…rozpoczynają się naprawdę mega przyjemności. My wybraliśmy się najpierw na bardzo dużą i szybką zjeżdżalnie, potem jeździliśmy na automatycznych autkach, pokręciliśmy się na wielkim młynie oraz karuzeli ,aby następnie pobłądzić w labiryncie.

 

To ważne, że ze wszystkich tych atrakcji można korzystać niezliczoną ilość razy(my proponujemy max 2, aby zdążyć na inne) oraz że są w cenie biletu. My jedynie pokusiliśmy się o dodatkowo płatną – Dziką rzekę i warto było wydać 12zł, szkoda tylko, że to wariactwo trwało tak krótko. Najbardziej przypadły nam do gustu budowle Egipskie i piramida, w której można było zobaczyć wspaniałe egipskie eksponaty. Mimo, iż złapał nas deszcz to nie uciekaliśmy w popłochu, ale weszliśmy do Kina 5D, na 6 minutowy seans bez trzymanki. To kino jest dla ludzi małych i dużych o mocnych nerwach, te mniejsze dzieci do 4 lat powinny go omijać. Gdy deszcz już prawie ustał udaliśmy się jeszcze do jaskini strachu, gdzie błądząc po tunelach mogliśmy natknąć się na duchy i straszne potwory. Na finał zostawiliśmy sobie sale zabaw z kulami i flibbordami. Uff…to był naprawdę urozmaicony dzień, gdzie myśleliśmy już, że nic nas nie zaskoczy, a to był błąd.

 

 

 

Drugiego dnia udaliśmy się do Warowni, gdzie znaleźliśmy się w innej rzeczywistości- starodawnego zamku, spotkaliśmy smoka i poznaliśmy życie i wartość pracy ludzi z tamtego czasu. Zwiedzaliśmy zamek i poznaliśmy jego sekrety, mogliśmy założyć zbroje, podziwiać dawną broń, komnaty. Dla większych dzieci, Inwałd Park przygotował w podziemiach zamku- laser point.

Dla mniejszych dzieci wspaniałą rozrywką było poznanie smoka, który co godzinę wychodzi, by zaśpiewać o sobie. Wierzcie my, że i my rodzice bawiliśmy się równie dobrze. Wspaniałą sprawą są chaty, które oprócz wystroju z dawnych lat mają wiele do zaoferowania. Wspaniałe oklaski dla obsługi w tej części parku. W kuźni dzieci mogły wykuć własnoręcznie biżuterię dowiadując się wielu pożytecznych informacji z wykonywania broni czy narzędzi codziennego użytku w dawnych czasach. Dzieci zaskakiwało to jak dużo trzeba włożyć pracy w wykonaniu najprostszych rzeczy, które teraz leżą na półkach sklepowych- dywanów czy zwykłego sznurka.

 

 

 

Troszkę żałuję, że nie udało nam się postrzelać z łuku, ale z pewnością nam się uda, ponieważ na pewno wrócimy tu za rok. Czy myślicie, że to był koniec naszych wojarzy? Ależ nie- najlepsze zostawiliśmy sobie na koniec, a więc- Mini Kucyk Zoo. Naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego nazywa się mini, ponieważ jest ogromny i posiada wiele naprawdę dużych zwierząt- alpagi, koziołki, krowy, owce, koniki. Wszystkie te zwierzątka mogliśmy pokarmić, co było niebywałą frajdą dla dzieciaków. Podziwialiśmy też bażanty, gąski, świnki, koguty, małpki, a na finał – cudowna przejażdżka na kucyku.

 

To czego zdjęcia nie uchwyciły możecie zobaczyć na naszym krótkim video z pobytu w Inwałd Park:

 

 

 

Muszę przyznać Kochani, że bawiliśmy się wyśmienicie. Gwarantujemy, że przez 2 dni ani Wam ani Waszym dzieciom nie będzie schodził z twarzy uśmiech, a moc wrażeń jakich doznacie będzie Wam towarzyszył jeszcze przez długie jesienno-zimowe dni. Warto, więc skorzystać i wybrać się na rodzinny weekend do Inwałd Park. Tak intensywnie spędzony czas rodzinny będzie na długo w waszej pamięci.

 

Inwałd Park

Inwałd Park

Adres: ul. Wadowicka 169, 34-120 Inwałd

WWW: http://www.inwaldpark.pl/

Telefon: 33 875 73 20

 

 

Zapisz się do newslettera

Zapisz się do naszego newslettera, a otrzymasz PDF „Miejsca przyjazne dzieciom i rodzicom”.

Zapisz się do naszego newslettera, a otrzymasz PDF „Miejsca przyjazne dzieciom i rodzicom”.

Rodzicu!

x

Podaj nam swój e-mail, a otrzymasz PDF "Miejsca Przyjazne Dziecom":


BabyGo.pl