Wycieczki z dzieckiem po Polsce

2021-03-25

Ubiegły rok był zupełnie inny pod względem podróżowania od wcześniejszych lat, trudniejszy. Aby zachować bezpieczeństwo dla siebie i innych razem zdecydowaliśmy, że wakacje spędzimy trochę inaczej, a mianowicie podzielimy wakacje na krótsze, ale za to częstsze wycieczki w miejsca oferujące różne atrakcje dla dzieci.

Otwarcie „sezonu letniego” rozpoczęliśmy od niedalekich jednodniowych wycieczek po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Na początek za swój cel obraliśmy znajdującą się około 20 km na południe od Częstochowy przy drodze DK1 (zwanej „gierkówką”) Alpakarnię w miejscowości Poczesna Największą atrakcją tego miejsca jest oczywiście możliwość karmienia zwierząt (alpak, kóz, owiec), które spacerują pośród odwiedzających. Na dzieci czeka również niewielki, ale urozmaicony plac zabaw. Na koniec warto spróbować lodów oraz kawy z przepysznym ciastem w Alpakacafe znajdującym się w głównym budynku.

Na kolejną wycieczkę wybraliśmy się do sąsiadującego z Częstochową Olsztyna, który znajduje się na szlaku Orlich Gniazd. Atrakcją tej miejscowości jest oczywiście ruiny zamku królewskiego, ze znaną chyba wszystkim wieżą cylindryczną. Warto zwrócić uwagę na ścieżki rowerowe, które powstają wokół Olsztyna pośród pięknych lasów i widoków Jury Krakowsko- Częstochowskiej, gdzie w ciszy i pośród przyrody można jeździć rowerem, hulajnogą lub wrotkami.

Z Olsztyna warto się wybrać do niedaleko położonego Złotego Potoku, w którym się mieści piękny pałacyk, ale przede wszystkim Rezerwat Przyrody Parkowe (warto zabrać ze sobą wygodne buty do wędrówki po rezerwacie), gdzie dzieciakom z pewnością spodobają się „Diabelskie Mosty”, Źródła Zygmunta i Elżbiety, Niedźwiedzia Grota oraz stawy, a w szczególności staw Amerykan, przy którym znajduje się pomost , z którego nasza córka Ania karmiła kaczki i łabędzie. Obok Amerykana jest wielka polana, super miejsce na granie w piłkę i puszczanie latawców (ciekawostka: z tej polany startują balony w międzynarodowym konkursie „Jurajskie Zawody Balonowe” na ogrzane powietrze.) A gdy już zgłodniejemy warto skosztować wyśmienitych grillowanych lub usmażonych pstrągów z najstarszej pstrągarni w Europie, z której Złoty Potok słynie (nawet nasz niejadek zostawia pusty talerz).

Na kolejną podróż jednodniową wybraliśmy się do Chorzowa, a dokładnie do „Legendii” takiego naszego śląskiego Disneylandu. Dlaczego Legendia? A no dlatego, że dużo atrakcji dostosowanych jest do wieku naszej Ani - 5 lat. Samo przekroczenie bram wejściowych dla naszej córki było wielkim przeżyciem, a to dopiero był początek wrażeń dla Niej i dla Nas samych. W centralnym punkcie miasteczka jest wielki staw wokół którego rozmieszczone są wszystkie atrakcje Legendii. Z atrakcji, o których warto wspomnieć jest na pewno Gabinet Krzywych Zwierciadeł , który rozbawi każdego. Super atrakcją dla całej rodziny jest również nowo otwarta w 2020 roku Dolina Jagi, przez którą płyniemy wielkim beczko/pontonem. Naszej córce spodobała się wyprawa na misję galaktyczna ze swoim tatą „Apollo”.

Oczywiście nie odbyło się bez rywalizacji rodzinnej, kto pierwszy na dole, czyli „Super Ześlizg”. Jeżeli chcemy zobaczyć panoramę miasta Chorzowa i Katowic to najłatwiej wjechać gondolą kwiatową na najwyżej położony punkt „Legendii Flower” czyli największy w Polsce stacjonarny diabelski młyn i delektować się widokami. Na liście córki była również karuzela typu francuskiego , oczywiście zaliczona.

Kolejnym punktem na naszej liście było odwiedzenie stolicy Polski, Warszawy z punktu widzenia dziecka. Był to z perspektywy czasu najdłuższy wyjazd wakacyjny, bo aż 3 dniowy. W dniu przyjazdu na pierwszy ogień wybraliśmy się pieszo do Ogrodu Zoologicznego. Ani najbardziej spodobały się Afrykańskie słonie oraz przepyszne lody kuleczkowe podawane w czapeczkach.

Na drugi dzień z samego rana odwiedziliśmy Centrum Nauki Kopernik, gdzie Ania była w swoim żywiole i mogła namacalnie wziąć udział w doświadczeniach: dotknąć, przesunąć, ułożyć, wlać, skoczyć itd. Anię zaciekawiły bardzo narządy ludzkie, które można wyjąć i zobaczyć z jakich narządów składa się klatka piersiowa i jama brzuszna. Bardzo zachwyciła ją też jazda na platformie ruchomej na sprężonym powietrzu.

Po opuszczeniu Centrum Nauki Kopernik, wybraliśmy się na spacer po Starówce , a że była to już pora obiadowa, skorzystaliśmy z gościnności jednej z restauracji na Rynku Starego Miasta. Oprócz tradycyjnych atrakcji, które oferuje Warszawa dla Naszej Ani priorytetem było zaliczenie jak największej ilości placów zabaw i takim jednym, który zasługuje na wzmiankę jest plac zabaw przy Westfield Arkadia.

Po każdym powrocie do miejsca noclegu zawsze zahaczyliśmy o Bulwar gen. Pattona nad Wisłą, aby odetchnąć i odprężyć się . W dniu wyjazdu odwiedziliśmy Łazienki Królewskie oraz piękny park, w którym można spotkać dużo wiewiórek, kaczek oraz piękne pawie . Ostatnim punktem w zwiedzaniu Stolicy było Muzeum Wojska Polskiego.

Ostatnim naszym wyjazdem, a zarazem kończącym Wakacje 2020 był wyjazd jednodniowy do parku rozrywki „Twinpigs” w Żorach . Park podzielony jest na różne strefy tematyczne. " Twinpigs” ma własny charakter i tematykę Amerykańskiego Dzikiego Zachodu. Oczywiście są zwykłe karuzele, ale przede wszystkim z większość atrakcji Parku musimy skorzystać z naszej sprawności fizycznej i umysłowej. Bardzo dużo jest animacji i przedstawień dla dzieci: napad na bank, robienie amuletów w wiosce Indian , dojenie krowy itd. Park współistnieje w przyrodą bardzo dużo jest małpich gajów, podwieszanych pomostów . Hitem dla naszej Ani była przejażdżka kucykiem po głównej ulicy miasteczka oraz zjazd na tyrolce .

Wakacje 2020 były pod kilkoma względami inne od wcześniejszych lat , ale czy gorsze? Zupełnie nie, uważamy że były to najlepsze wakacje jak do tej pory mieliśmy, wykorzystana każda chwila w 100% spędzona przede wszystkim Razem.

Autorka zdjęć i tekstu -Żaneta Prędkowska- uczestniczka konkursu wakacyjnego Poleć i Wygraj Wakacje