Już się nie dziwię, że ponad 60% klientów Magry to stali klienci, którzy przyjeżdżają tu co roku, bo my również marzymy o tym, by przyjechać tu za rok. Magra Holiday Club dba o rodziny w wyjątkowy sposób i wychodzi naprzeciw wszystkim oczekiwaniom. Od przyjazdu opiszemy Wam nasz pobyt i wyjaśnimy, dlaczego tak polubiliśmy to miejsce. Z osobistymi przygodami dotarliśmy do Dębiny i jakie było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że w naszym domku jest pralka! Cudownie, że mogliśmy wyprać i wysuszyć ulubioną przytulankę, bez której córka nie mogłaby zasnąć. W części domków nie ma pralki, ale nieopodal jest osobna pralnia i prasowalnia:). Na miejscu można kupić kapsułki do prania, płyn do mycia naczyń etc. Czy wiecie jakie to jest wygodne na bieżąco móc prać rzeczy? Wyobraźcie sobie, że przyjeżdżacie do domu i nie macie całego stosu ubrań do prania, a jedynie to w czym przyjechaliście. To również idealne rozwiązanie dla tych, którzy zaraz po wczasach w Magrze wybierają się w inne miejsce.
Dodatkowa wygoda to pojemne, duże szafy, w którym wszystko pomieścicie oraz duże, wygodne łóżka. Ośrodek składa się z domków wolnostojących oraz szeregowych w dwóch kategoriach: standard ( dla 2-4 osób) i plus (dla 4-6 osób). Domki są czyste, przestrzenne, z tarasem i mini ogródkiem.
W domku pomieściliśmy wszystkie nasze rzeczy w pojemnych szafach i komodach i poszliśmy się bawić na ogromnym placu zabaw z kilkoma zjeżdżalniami, huśtawkami i karuzelami. My, rodzice też znaleźliśmy coś dla siebie- sprzęty do ćwiczeń, gdzie mogliśmy rozruszać się po podróży. Później okazało się, że zapomnieliśmy kilku przydatnych rzeczy- śliniaków, zabawek do piasku czy akcesoriów do wody, ale i to nie stanowiło problemu, bo wszystko na miejscu można b e z p ł a t n i e wypożyczyć. Bardzo mile zaskoczył nas też fakt, iż każde dziecko na przywitanie otrzymuje od ośrodka maskotkę powitalną, a rodzice otrzymują vouchery na kawę lub na piwo. Co roku jest inna maskotka i jak się później dowiedzieliśmy, niektóre dzieciaki mają już całą kolekcję magrowych pluszaków.
Nie mogliśmy się doczekać obiadu. Ośrodek chwalił się rodzinnymi obiadami, gdzie posiłki są codziennie świeże i urozmaicone. I faktycznie obiady i wszystkie posiłki od pierwszego do ostatniego dnia pobytu były wyśmienite. Widać, że priorytetem dla Magry są dzieci, bo trudno tu spotkać niejadków. Muszę od razu wspomnieć o kolacjach, które codziennie mają inny temat przewodni i każdy z tematów skradł nasze serca. Chyba najbardziej zachwycił nas wieczór włoski, gdzie mogliśmy kosztować różnych rodzajów pizzy z kilku regionów Włoch, makaronów, serów włoskich i wielu innych włoskich przysmaków. Na wieczorze polskim bardzo ciekawe były zasmażane sery z różnymi dodatkami - czarnuszką, wędliną, słonecznikiem, orzechami.
Menu obfituje w mięsne i rybne dania (ośrodek dba też o tatusiówJ), ale zawsze można zamówić dania lekkostrawne, wegetariańskie, wegańskie. Szef kuchni proponuje wielorakie rozwiązania na każde podniebienie. Śniadania są w formie szwedzkiego bufetu zawsze ze świeżym pieczywem, wędlinami, serami różnego typu. Dodatkowo bezpłatnie można zamówić coś na ciepło: jajecznicę, jaja sadzone. omlety etc. Zachwyca też kącik sałatkowy, gdzie można sobie samemu komponować sałaty albo wybrać sałatkę z sezonowych owoców.
Wspaniałym rozwiązaniem była salka zabaw tuż przy restauracji, gdzie dzieci tuż po obiedzie mogły się pobawić, a rodzice w spokoju dokończyć obiad. Mimo, iż dzieci codziennie się w niej bawiły to za każdym razem czymś innym, bo salka zabaw jest dobrze wyposażona. Wszystkie akcesoria są nowe, czyste i widać, że codziennie personel dba o higienę tego miejsca, co dla rodziców jest niezwykle ważne.
Pogodę mieliśmy cudowną i niemal codziennie byliśmy nad morzem. Na plażę idzie się pieszo około 10 minut, a na miejscu jest po prostu wspaniale:) Plaża jest czysta, woda przezroczysta, a dzieci przeszczęśliwe :) Nie ma tutaj tłumów, praktycznie plaża jest prywatna, z małą ilością kamyczków. Jeśli zależy Wam na tym, by popływać, to dosłownie 5 minut od zejścia ze schodów kamieni już nie ma i można cieszyć się całkowicie piaszczystym wejściem do morza. Były takie dni, gdzie prawie nie wiał wiatr i fale były minimalne, więc można spacerować z dziećmi prawie jak nad Balatonem. Plaża jest oczywiście strzeżona.
Kto z Was myśli przed wyjazdem, aby zabrać z sobą parasol czy parawan? Nawet jeśli macie takie sprzęty w domu, to nie musicie ich zabierać na wakacje do Magry, bo w ośrodku można je bezpłatnie wypożyczać. Oczywiście korzystaliśmy też bezpłatnie z wypożyczalni zabawek: wiaderka, foremki, grabki i wszelkie dmuchańce wypożycza się w ośrodku zupełnie bezpłatnie. Na plaże zabieraliśmy lunch, za który również dodatkowo nie trzeba płacić:). Jest to świetny pomysł Magry, ośrodek myśli o wygodzie wczasowiczów na każdym kroku. Naprawdę Magra dokłada wszelkich starań, by umilić wczasowiczom pobyt, a to jeszcze nie wszystko. Jesteście gotowi na opis, jakie czekają Was tutaj atrakcje?
Codziennie również chodziliśmy na basen w ośrodku z podgrzewaną wodą. Wszelkie dmuchańce czy deski i koła do pływania, a nawet okularki były do naszej dyspozycji. Córeczka miała naukę pływania, którą można zamówić w recepcji ośrodka. Instruktor, pan Bartosz okazał się prawdziwym profesjonalistą. Charakteryzuje go niesamowite wyczucie sytuacji i radość ducha. W trakcie zajęć pan Bartosz rozmawia dużo z dziećmi, tłumaczy wszystko bardzo starannie, przez co dzieci zapominają o strachu, a nauka pływania to zabawa i zdobywanie własnych K2. Co najważniejsze, każde dziecko czuje się bezpiecznie i pewne. Przekonaliśmy się, że dobry nauczyciel pływania to prawdziwy skarb.
Szkoda, że nie zostaniemy w Magrze miesiąc, bo na pewno córka nauczyłaby się doskonale pływać. Już po pierwszej lekcji nabrała pewności siebie w wodzie i utrzymywała się na powierzchni. Zdecydowanie dobra inwestycja.
Ważne dla mnie jest też to ,iż woda w basenie jest codziennie badana i jest mierzona temperatura.
W kawiarni przy basenie można zamówić lody, wodę czy inne napoje i można skryć się tutaj przed upałem. Świetną inicjatywą ośrodka jest również organizowanie rodzinnych zajęć rekreacyjnych, jak chociażby zawody pływackie, w których braliśmy udział. Dla dorosłych codzienne organizowane są poza tym zajęcia Aqua aerobic na basenie.
W Magra Holiday Club można również wypożyczyć bezpłatnie rowery:) My wybraliśmy się na wycieczkę z córką na siodełku z tytułu i wspaniałe było to, że mogliśmy wypożyczyć kask, bo takich drobiazgów zapomina się z domu. Polecamy zarówno drogę w stronę Rowów, jak i w drugą stronę, do Poddąbia przez las. Wspaniała rozrywka i możliwość spalenia kilogramów. Okolica przepiękna.
Kreatywność animatorek nas zachwyciła. Zajęcia animacyjne każdego dnia odbywają się dla każdej grupy wiekowej. Dodatkowo każdego popołudnia są inne warsztaty - zabawy z chustą, rodzinne gry terenowe, pokazy świateł, zawody pływackie, planszówki czy dyskoteka. Dla rodziców ośrodek też przygotował liczne atrakcje: gimnastykę na początek dnia, aqua aerobik, Nordic Walking. Naprawdę na nudę to tu nie można narzekać:) My bardzo lubiliśmy wieczorem przychodzić do sali telewizyjnej. Dlaczego? Dzieci bawiły się w sali zabaw ,,Magragaskar”, a my graliśmy w bilard.
Gdy pogoda nie rozpieszcza, możecie na przykład wybrać się do Ustki, która jest oddalona od Dębiny około 10 kilometrów. My oprócz odwiedzenia plaży (nie jest tak czysta, jak w Dębinie) popłynęliśmy na półgodzinny rejs kutrem rybackim. Bardzo polecamy taką atrakcję, która dla dzieci stanowi prawdziwą przygodę, szczególnie gdy stoi się tak jak my, na dziobie kutra:)
Magra Holiday Club to ośrodek prowadzony przez rodzinę i stworzony dla rodzin, z myślą o aktywnym, zdrowym i sielskim wypoczynku. Z całego serca polecamy Wam to miejsce, które zachwyciło nas gościnnością i profesjonalizmem, i do którego będziemy tęsknić cały rok.
Rezerwujcie pobyt już teraz, bo miejsca rozchodzą się jak świeże bułeczki:)
.
Dębina koło Rowów, ul. Willowa 1. 76–211 Objazda
+ 48 509 822 337
Rodzicu!
xPodaj nam swój e-mail, a otrzymasz PDF "Miejsca Przyjazne Dziecom":